poniedziałek, 3 października 2011

wiosenna przyszłość...

Jesień jeszcze nie zadomowiła się u nas na dobre, mamy szansę ciągle chodzić w letnich ciuchach, a świat mody już zajmuje się (wydaje się daleką) przyszłością. Znamy kolekcje na nadchodzącą wiosnę! 
Domy mody zdają się być podzielone na dwa obozy: czarno-biały minimalistyczny i tętniący barwami wzorzysty. Odkrycie członków tych "obozów" może być naprawdę zaskakujące!

Warto podkreślić, co z naszej dotychczasowej szafy roku 2011. przejdzie na następny rok. Na pewno spódnice w kształcie litery A, z wysokim stanem. Jeśli ktoś zainwestował w zwiewne materiały, nie pożałuje tego za parę miesięcy. Aksamitne i jedwabne koszule, marynarki i żakiety też oczywiście będą w modzie. Ciekawa jest jednak kwestia kolorystyki...
Lanvin i Marc Jacobs proponują czerń, biel i odcienie szarości. Do tego proste formy, szlachetne materiały, delikatne makijaże i gładkie fryzury. Kreatorzy inspirują się jakby męską modą biurową bądź mundurkami szkolnymi...


Na uwagę zasługują jednak rozwiązania bardziej radosne, wiosenne i nawiązujące już do przyszłego lata. Kolekcje pełne barw, prezentują nam nowe spojrzenie na desenie. Po preriowym novado, czas na inspiracje hiszpanią. Zwiewność i lekkość materiałów, sukienki, które wydają się być uszyte z jedwabnych szali oraz ostre kolory to cechy charakterystyczne wiosennej kolekcji Emilio Pucci...

Dom mody, który zachwycił wszystkich propozycjami na jesień 2011, czyli Bottega Veneta, pozostaje przy prostych, geometrycznych formach kreacji, jednak dodaje pikanterii w kolorystyce i deseniach:


Nową podstawą eleganckiego stroju nie jest już biel, lecz beż. W wydaniu wiosennym od Prady i MaxMary w duecie z błękitem nadaje świeżości i lekkości. Można podejrzewać, że połączenie tych barw przejdzie z powodzeniem do mody letniej. Warto zwrócić uwagę na kreacje z błękitem!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz